🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉
Myśli samobójcze nachodzą… sięgamy po ostrze, tabletki… sznurek.
Kiedy jesteśmy w stresie, w depresji a znikąd pomocy… kiedy pomimo widocznych znaków naszego załamania, nikt nie zwraca na nas uwagę, zaczynamy zachowywać się nieracjonalnie. Popadamy w apatie, obojętność lub stajemy się agresywni do otoczenia.
“Obojętność pochłania Twe ciało”
Spójrz na obojętność, cóż to za stwór
Pustka z jej oczu płynie
Cień otchłani bezradności się przetacza
Wir bezsensu tego świata
Jest ucieleśnieniem nicości
Bezsensownej teraźniejszości
Wtapia się w osowiałe ciało
Gdy dusza jest słaba nadzieję wymiata
Zgryzota duszę zajmuje
Łatwo ją poznamy po jej zbiorach
Objawy wstępne od razu widać
Otępiałość, depresja, mdlenia z niedojedzenia
Obojętność ręce zaciera – to jej zwycięska chwila
Gdy serce z bólu ranę rozdziera
Ręce zaciera, szyderczo się uśmiecha
Ciało stało się jej domem – zamieszkała obojętność
Myśli samobójcze nachodzą
Sięgamy po ostrze, tabletki… sznurek
Aż w końcu myśli samobójcze nachodzą, sięgamy po ostrze, tabletki… sznur.
“Załamanie – pokusa”
Wkradła się pokusa na tym łanie bezradności
Do spoczynku głowę złożyć
Tym spoczynkiem śmierć miała być
Jaki problem sięgnąć po ostrze, oczy zamknąć
Nóż żyłę gładzi, róża czerwona spływa
Piękna końca życia chwila
Uwolniona dusza w nicość się rozpływa
W wolnej nicości się rozpływasz
🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉
Monika Janos –
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉🙈-🙉