“pakiety Sasina”

Na opublikowanych przez “GW” zdjęciach widać, że palety z pakietami zajmują pokaźną część magazynu. Jest ich przynajmniej kilkadziesiąt, rozłożonych na kilkuset metrach kwadratowych. Jak twierdzi dziennik, jeszcze kilka tygodni temu palet było znacznie więcej. To oznaczałoby, że część z nich została już z magazynu wywieziona.

Na każdej palecie jest 76 paczek o wadze 4,2 kg. To tam znajduje się po 200 pakietów wyborczych. Składają się na nie 3 koperty oraz dwie kartki papieru – karta do głosowania oraz oświadczenie z instrukcją.

“Sama karta do głosowania to zwykły papier, bez żadnych znaków wodnych. Biało-czerwony pasek na boku ma w czerwonej części wzorek układający się w litery RP. To jedyne zabezpieczenie. Kartę bez trudu można skopiować na cyfrowej drukarce. Zwłaszcza że nie ma pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej ani obwodowej komisji wyborczej” – czytamy w “Wyborczej”.

Na paletach widnieje data przyjęcia: 6 maja. To oznacza, że listonosze na rozwiezienie kart do głosowania po Polsce mieliby zaledwie 2 dni.

Koszt pokryjemy wszyscy

Zdobyliśmy “pakiety Sasina”. Władza ukryła je nawet przed posłami [ZDJĘCIA]

Wojciech Czuchnowski
24 lipca 2020 |

Materiały redakcji

“Wyborcza” ujawnia: byliśmy w magazynie, gdzie Poczta Polska ukrywa pakiety przygotowane na “niewybory” planowane na 10 maja. Karty do głosowania są tak źle zabezpieczone, że można je łatwo skopiować.

– W białych rękawiczkach, poprawkami, PiS ratuje ministra Sasina, który z pogwałceniem prawa wydrukował pakiety wyborcze za 70 mln publicznych pieniędzy na kopertowe pseudowybory, które się nie odbyły

Pakiety Sasina się odnalazły. Dziennikarz miał je w rękach

Nie mają żadnych pieczątek ani znaków wodnych, a jedynym zabezpieczeniem jest pionowy pasek, który łatwo można skopiować. Tak wyglądają pakiety wyborcze na wybory 10 maja, które ostatecznie się nie odbyły. Dotarła do nich “Gazeta Wyborcza”.

Miliony pakietów wyborczych składowane są w jednym z magazynów Poczty Polskiej. Chodzi o obiekt w Łodzi przy ul. świętej Teresy.

Dziennikarz “Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski zdołał dostać się do magazynu i zobaczyć pakiety. Jak twierdzi, wszedł przez dziurę w płocie, mając na sobie roboczy kombinezon.

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *