– Mamy jawną strategię polityczną. PiS i Kaczyński na śmierci Barbary Skrzypek próbuje zbić kapitał!!!
-Kto z Kaczyńskim rozmawia a on podejrzewa ze przeciw niemu jest, często kończy śmiercią polityczną lub fizyczną

– Z ostatniej chwili!
Barbara Skrzypek zmarła krótko po rozmowie telefonicznej z Jarosławem Kaczyńskim!!!
———————————
Kaczyński jak zwykle po trupach do celu!!!
Barbara Skrzypek, wieloletnia przyjaciółka Kaczyńskiego zmarła po przesłuchaniu w prokuraturze. Przesłuchanie odbyło się w środę, a w sobotę zmarła. Czy to przypadek? Nie sądzę. Kaczyński maczał w tym palce wykorzystując sytuację a bojąc się że Skrzypek zacznie sypać.
Teraz Kaczyński wykorzystuje kolejną śmierć. Dla niego to normalne. Po trupach do celu. Ważne by było aby dotrzeć do prawdy z pytaniem:
-Kto kontaktował się ze Skrzypek między środą po wyjściu z prokuratury a sobotą?
Kaczyński zlikwidował Skrzypek tak jak pana Koguta, a innych doprowadził do załamań psychicznych m.in: Wawrzynka, Gowina.
Sam powiedział:
“karzemy naszych tak ostro, że jednego człowieka kosztowało to życie“
————————————–
Obrońca Stanisława Koguta po słowach Kaczyńskiego: Ukarali człowieka bez sprawiedliwego procesu
– Senator Kogut zmarł, bo nie wytrzymało mu serce. Nikt mi nie powie, że to zaszczucie nie wpłynęło na stan jego zdrowia. Prezes Jarosław Kaczyński jednoznacznie przyznał, że dokonali ostrego ukarania człowieka, który nie doczekał się sprawiedliwego procesu – mówi w rozmowie Wirtualną Polską mec. Paweł Śliz, obrońca zmarłego senatora Stanisława Koguta.
Stanisław Kogut był wieloletnim działaczem PiS. Sam siebie określał jako wiernego żołnierza Jarosława Kaczyńskiego. Z PiS rozstał się, gdy pod koniec stycznia 2018 roku usłyszał prokuratorskie zarzuty ws. przyjęcia korzyści majątkowych. Nie przyznał się do winy. W styczniu 2020 roku Koguta zatrzymało CBA, a sąd przychylił się do wniosku o areszt. Po ponad trzech miesiącach pobytu w areszcie i wpłaceniu 800 tys. zł wyszedł na wolność.
- Na początku lutego prokuratura wróciła do dwóch śledztw dotyczących związanej z PiS spółki Srebrna. Chodzi o głośną sprawę “dwóch wież” – inwestycji, którą w latach 2016-19 w centrum Warszawy chciał zrealizować Jarosław Kaczyński. Prokuraturę zawiadomił w 2019 r. Gerard Birgfellner, austriacki biznesmen, któremu prezes PiS nie zapłacił za pracę przy inwestycji.
- Do osobnego śledztwa wyłączono wątek “koperty dla księdza” – pieniędzy, które miał przyjąć Rafał Sawicz, członek rady fundacji kontrolującej Srebrną, za zgodę na inwestycję. Według Birgfellnera w ich przekazaniu pośredniczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Spadek po komunistach
Można powiedzieć, że Jarosław Kaczyński “panią Basię” dostał de facto w spadku. Kiedy w grudniu 1990 r. Lech Wałęsa desygnował go na szefa swojej kancelarii, okazało się, że nowy prezydent odziedziczył licznych urzędników związanych z reżimem komunistycznym. Części z nich Kaczyński się pozbył, ale niektórych uznał za użytecznych i zaczął z nimi ściśle współpracować.
Niewygodna przeszłość asystentki Kaczyńskiego. Kim naprawdę jest “pani Basia”?
– Stworzono obraz poczciwej babiny, co z dobroci serca opiekuje się zabieganym prezesem. Rzeczywistość jest zupełnie inna – przekonuje Tomasz Piątek. Dziennikarz w książce “Kaczyński i jego pajęczyna. Tkanie sieci 1949-1995” wziął pod lupę najbliższą współpracowniczkę szefa PiS. O tym, co robiła w PRL, na Nowogrodzkiej głośno się nie mówi.