PiS przegrał, TVP milczy. Cisza po wyborach
Widzowie TVP nie usłyszeli i nie przeczytali o wynikach wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej. Kandydat PiS poniósł tam sromotną klęskę, więc nie było o czym informować. Co ciekawe, lokalny oddział telewizji z Katowic wielokrotnie zapowiadał, kiedy będą wybory, ale o wynikach już nie poinformował. Telewizja TVP Info niemal pominęła w swoich przekazach wybory w Rudzie, poza wzmianką o poparciu jednego z przegranych kandydatów przez prezesa PiS.
Wybory w Rudzie Śląskiej. O wynikach widzowie TVP nie usłyszeli
Źródło: East News, fot: FOT ARKADIUSZ GOLA
Odra umiera, a Kaczyński o wyborach
W niedzielę mieszkańcy Rudy Śląskiej wybierali prezydenta miasta w przedterminowych wyborach. W drugiej turze o tę funkcję walczyli Michał Pierończyk i Krzysztof Mejer. Trzecie miejsce zajął poseł PiS Marek Wesoły, którego wspierał publicznie Jarosław Kaczyński.
W wyborach wystartowało siedmiu kandydatów. Większość z nich to osoby bezpartyjne. Z kolei do głosowania uprawnionych było ok. 101,5 tys. mieszkańców Rudy Śląskiej. Głosy można było oddawać do godziny 21.
Lokalne media od wielu dni przypominały mieszkańcom miasta, by pójść do urn i oddać głos. Oddział TVP z Katowic przypominał o tym kilkukrotnie w tekstach na stronie internetowej i materiach wideo. W dniu wyborów w telewizyjnych aktualnościach też pojawił się materiał o wyborach prezydenckich, ale już po zamknięciu lokali wyborczych żadnego materiału na ten temat nie było, ani w oddziale lokalnym, ani na antenie TVP Info czy w “Wiadomościach” TVP.
TVP Info o Rudzie Śląskiej. “Prezes udzielił poparcia”
Z dostępnych w szybkim wyszukiwaniu w sieci materiałów wynika, że TVP Info ostatni raz podało informację o wyborach w Rudzie Śląskiej 17 sierpnia, kiedy prezes PiS Jarosław Kaczyński udzielił poparcia w wyborach w Rudzie Ślaskiej. W imieniu swojej partii wsparł posła Marka Wesołego.
“Prezes PiS Jarosław Kaczyński zabrał głos w najważniejszej sprawie ostatnich tygodni. Chodzi o udzielenie poparcia kandydatowi PiS w lokalnych wyborach. Czyli najważniejsze są stołki, stołki i jeszcze raz stołki” — uważa dziennikarz Onetu Sebastian Białach.
Dlaczego Marek Wesoły był na urlopie podczas głosowania ws. “Lex TVN”? Oto komentarz posła

11 sierpnia był to naprawdę gorący i ważny dzień w polskiej politycy. Dzień wcześniej rząd ogłosił dymisję Jarosława Gowina, tym samym koalicja PiS – Porozumienie rozpadła się. Eksperci zauważyli, iż ugrupowanie rządzące będzie miało problemy w utworzeniu większości podczas sierpniowego posiedzenia Sejmu, które zajęło się tzw. Lex TVN. Nie pomylili się. Opozycja wygrała wiele głosowań, aż w końcu z inicjatywy Koalicji Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego złożono wnioski o odroczenie obrad do września. Marszałek Elżbieta Witek poddała to pod głosowanie. Wniosek przeszedł (m.in. głosami Kukiz’15). Witek ogłosiła wtedy kilkugodzinną przerwę.
PiS-owi udało się przekonać Pawła Kukiza do zmiany decyzji – muzyk podpisał się pod wnioskiem o reasumpcję głosowania dot. odroczenia obrad. Sejm zebrał się ponownie, mimo oburzenia opozycji. Marszałek Witek zarządziła najpierw głosowanie nad reasumpcją, a następnie nad odroczeniem obrad. Tym razem ten drugi wniosek został odrzucony i Sejm wrócił do normalnej pracy.
W końcu marszałek zarządziła głosowanie nad tzw. “Lex TVN”. PiS uzbierał 228 głosów popierających projekt i wygrał to głosowanie. Musiał jednak liczyć na posłów od Pawła Kukiza i części Porozumienia.
Nic dziwnego, że media zajęły się sprawą nieobecności dwóch posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości podczas sierpniowego posiedzenia. Byli to: poseł z Rudy Śląskiej Marek Wesoły oraz szefowa PiS w woj. opolskim Violetta Porowska. Jak poinformował wówczas Ryszard Terlecki, oboje byli na urlopie, na który nie otrzymali oficjalnej zgody od klubu. Ich nieobecność mogła spowodować, że PiS doznałby druzgocącej porażki.
Marek Wesoły był gościem wtorkowego wydania studia Silesia24. Po raz pierwszy publicznie skomentował swoją absencję podczas tak ważnego dla PiS-u posiedzenia. Poseł powiedział, że to był urlop zaplanowany już dawno temu i wielokrotnie przekładany z powodu pandemii. – Nie miałem wpływu na jego termin. Źle ułożyło się, że akurat wypadł na posiedzenie Sejmu. Siła wyższa. Nie byłem w stanie przełożyć terminu – skomentował Marek Wesoły.
Było bardzo dużo nieodebranych telefonów. Starałem nie robić z tego sensacji – dodał poseł, zapytany o to co działo się w trakcie i po posiedzeniu Sejmu.
Marek Wesoły zaznacza jednak, że nieobecność dwóch posłów PiS-u nie była jedynym powodem kryzysu sejmowego w obozie władzy. Wpływ na to miała też dymisja Jarosława Gowina i rozpad koalicji.
Nie mam też takiego poczucie, że nieobecność dwóch posłów była przyczyną całego zamieszania. Pamiętajmy też o tym, że dzień przed głosowaniami rozpadła się trochę Zjednoczona Prawica”
– MÓWIŁ MAREK WESOŁY.
– Nie było rozmowy dyscyplinującej. Ja kilku osobom z PiS-u zgłosiłem fakt, że mnie nie będzie. To prawda, że zgody nie otrzymałem – poinformował Marek Wesoły.
Powiązane aktualności
- Miasto wycofa się ze współorganizacji imprez, na których promuje się Marek Wesoły
- Kaczyński popiera Wesołego. Pocałunek śmierci?
- Marek Wesoły promuje się na imprezach, które współorganizuje Urząd Miasta Ruda Śląska
- Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie “Lex TVN”
- Marek Wesoły gościem Poranka S24. Zapraszamy we wtorek!
- Protesty “Lex TVN”. Opozycja chce się zjednoczyć, ale nie potrafi
- Poseł Marek Wesoły gościem Poranka S24. Zapraszamy we wtorek!
- Marek Wesoły gościem Poranka S24. Zapraszamy w czwartek!
- Marek Wesoły gościem Poranka S24. Zapraszamy we wtorek!
- Marek Wesoły (PiS) gościem Poranka S24!