Ile kosztuje ochrona Jarosława Kaczyńskiego?
Podczas manifestacji Strajku Kobiet, tłumy ruszały w stronę domu Jarosława Kaczyńskiego. Wówczas na drodze protestujących stawała policja.
Jednak na co dzień, prezes Prawa i Sprawiedliwości wciąż korzysta z szeroko zakrojonej ochrony.
Oprócz prywatnej firmy ochroniarskiej pilnują go także oznakowani mundurowi, jak i funkcjonariusze po cywilnemu.
Roczny koszt zabezpieczeń jednego z najważniejszych polityków w państwie może wynieść nawet ok. 1,8 mln zł.
Jak wynika z wielu doniesień medialnych, prezes PiS może liczyć na wyjątkowo liczną ochronę. Sprawnie działający specjaliści od zabezpieczeń są obecni niemal zawsze obok Jarosława Kaczyńskiego. W grudniu “Super Express” informował, że nawet podczas niewielkiej trasy do kościoła Jarosławowi Kaczyńskiemu towarzyszyła “imponująca kolumna złożona z czterech samochodów”.
Ile kosztuje ochrona willi Jarosława Kaczyńskiego?
Z kolei dziennikarze TVN24 ustalili, że każdej doby willi Jarosława Kaczyńskiego strzeże nawet 18 policjantów na trzech zmianach. Policjanci znajdują się przed budynkiem, na patrolu w pobliżu tego miejsca oraz dwóch funkcjonariuszy często znajduje się po cywilnemu na terenie wokół tego miejsca.
Według bardzo ostrożnego wyliczenia roczny koszt ochrony przez policję willi Jarosława Kaczyńskiego wynosi 1 mln 800 tys. zł.
Warto jednak podkreślić, że jest to wyliczenie orientacyjne. MSWiA odmawia bowiem udzielenia informacji w tym zakresie mimo licznych próśb ze strony posłów opozycji. Dziennikarze natrafili na trop pierwszych oznak ochrony prezesa PiS już w październiku 2017 r. Według tamtych doniesień w ciągu doby willę chroniło co najmniej czterech policjantów. To czy ta liczba wzrosła permanentnie do nawet 18 osób nie jest pewne.
Od kilku lat media donoszą o policjantach stale strzegących domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Choć przedstawiciele partii rządzącej nabierają w tej sprawie wody w usta, portal Onet oszacował, ile rocznie może kosztować podatników obstawa willi prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński, choć jest szeregowym posłem, cieszy się wyjątkowymi względami. Jednym z nich jest całodobowa ochrona jego domu w Warszawie. Kilka tygodni temu TVN ujawnił, że każdego dnia willi prezesa PiS strzeże aż 18 funkcjonariuszy policji podczas trzech zmian. Swoje doniesienia stacja oparła na kilkutygodniowej obserwacji domu Kaczyńskiego.
MSWiA, pytane przez posłów KO i dziennikarzy, zaprzecza, by jacykolwiek policjanci chronili willi Jarosława Kaczyńskiego. Funkcjonariusze mają jedynie bronić bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców Żoliborza. W czerwcu wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska uznała nawet, że poseł nie może pytać o ochronę policji prezesa PiS, ponieważ takie pytania “nie spełniają wymogu określonego w art. 195 ust. 1 regulaminu Sejmu”. Oficjalnie nie wiadomo więc, ilu policjantów strzeże willi Kaczyńskiego, kiedy się ona rozpoczęła ani jaki jest jej miesięczny koszt.
Ochrona willi Jarosława Kaczyńskiego – ile może kosztować?
Portal Onet postanowił więc samodzielnie policzyć, ile rocznie kosztuje podatników ochrona domu Jarosława Kaczyńskiego. Dziennikarzom pomógł w tym nadinsp. Adam Rapacki, były zastępca komendanta głównego policji oraz były podsekretarz stanu w MSW i MSWiA.
Jak wyliczył Rapacki w rozmowie z Onetem, dzień pracy policjanta w Polsce to około 190 zł, co daje 3420 zł na dniówki 18 funkcjonariuszy strzegących domu Jarosława Kaczyńskiego. Do tego doliczyć należy inne koszty, takie jak dowóz policjantów na miejsce, koszty ich sprzętu czy wykorzystywanych pojazdów. Według Onetu, dziennie ochrona Kaczyńskiego może kosztować więc około 5 tys. zł. To z kolei daje ogromną kwotę aż 1,8 mln zł rocznie. I to według bardzo ostrożnego wyliczenia.
Warto dodać, że Jarosław Kaczyński jest też ochraniany przez Grom Group, która dba o bezpieczeństwo prezesa PiS a zrzesza byłych żołnierzy jednostek specjalnych, takich jak GROM czy Jednostka Wojskowa Komandosów. W czerwcu portal Interia ustalił, że ochrona ta jest finansowana z subwencji partyjnych, a w 2019 r. miała kosztować aż 1,86 mln zł.
1,6 mln zł – tyle Prawo i Sprawiedliwość wydało na ochronę Jarosława Kaczyńskiego w 2018 r. Jak ustaliła Interia, w 2019 r. wydatki te wzrosły o 200 tys. zł. Grom Group, która dba o bezpieczeństwo prezesa PiS a zrzesza byłych żołnierzy jednostek specjalnych, takich jak GROM czy Jednostka Wojskowa Komandosów, łącznie zainkasowała aż 1,86 mln zł!
Grom Group otrzymuje regularne wpłaty od PiS a te wydatki są opłacane z subwencji partyjnych, które ugrupowanie otrzymuje z budżetu państwa. Oznacza to, że za ochronę prezesa płacą wszyscy podatnicy. Dziennikarz Interii Jakub Szczepański podaje, że aby chronić Jarosława Kaczyńskiego, partia wydaje nawet 150 tys. zł miesięcznie. Z dokumentów, którymi dysponuje Krajowe Biuro Wyborcze, wynika, że najniższy przelew opiewał na kwotę 24,6 tys. zł.
Tylko w marcu 2019 r. ochroniarze Jarosława Kaczyńskiego dwukrotnie zarobili po 135 tys. zł. W zeszłym roku koszty wzrosły. Jeszcze do maja firma ochroniarska nie pobierała więcej niż 135 tys. zł. Potem kwota wzrosła do 150 tys. zł.
Ile kosztuje ochrona Kaczyńskiego? Podatnicy wydali na nią w 2020 roku ponad półtora miliona złotych.
Prezes PiS-u z roku na rok jest coraz droższy.
Drogi prezes
Do Krajowego Biura Wyborczego trafiło sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości, dotyczące wydawania pieniędzy otrzymanych z budżetu. Nie jest tajemnicą, że stałą pozycją wśród wydatków PiS-u jest ochrona prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Partia od kilku lat korzysta w tym zakresie z usług firmy Grom Group, której płaci średnio półtora miliona złotych co rok. W 2020 roku, wyjątkowym, ze względu na kryzys wywołany pandemią, wyszło ciut drożej. Jak wynika z raportu finansowego PiS-u, ochrona prezesa Kaczyńskiego kosztowała 1 mln 650 tys. złotych.
Co ciekawe, chociaż Kaczyńskiemu od jesieni zeszłego roku, gdy został wicepremierem do spraw bezpieczeństwa przysługuje ochrona Służby Ochrony Państwa, prezes PiS-u nadal woli naciągać podatników na ochroniarzy z GROM-u. Jak informuje tygodnik Polityka:
Pracownicy Grom Group jeżdżą również z wicepremierem do biura na Nowogrodzką i do Sejmu. PiS wykorzystuje za to SOP do ochrony miejsc, gdzie Kaczyński przebywa, czyli domu na Żoliborzu oraz siedziby partii.
Na szczęście partię na to stać. Jak wynika z najnowszego raportu, w kryzysowym roku 2020, kiedy padały biznesy, a ludzie tracili pracę i oszczędności całego życia,
…na konto PiS-u wpłynęła astronomiczna kwota 75 mln 794 tys. złotych.
Oczywiście, zrzucili się na nią wszyscy podatnicy, za wyjątkiem kwoty 4 mln 332 tys. złotych, która wpłynęły ze składek członkowskich.