Pamiętasz tę noc w tataraku?
———————————-
“Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał”
Kochani, seks w rożnych miejscach niespodziewanych jest de best. Seks spontaniczny, jest to coś niepowtarzalnego… ciał szał.
Pamiętam jakby to było dziś. Mróz straszny, śnieg prawie po kolana. Moja ex spotkała mnie w tramwaju. Przejeżdżaliśmy koło mojej działki, złapała mnie za rękę na przystanku, kiedy tramwaj się zatrzymał, “siłą” wyciągnęła mnie z tramwaju, zaciągnęła na działeczkę… Troszkę oporna byłam… zimno, nic nie nagrzane, Ją to nie interesowało, do tej pory wspominam jej szał ciałka. Ona jest kobietą niesamowitą i dziękuję losowi że mi ją postawił na mojej drodze życia. Dzięki takim osobom i niespodziewanym sytuacjom które miło się wspomina, warto być na tym padole cierpienia i niesprawiedliwości. Te chwile wynagradzają wszystko. Dziękuję Ci Pajączku za te chwile szczęścia, które pozwoliły mi zapomnieć o tym co nie powinno się wydarzyć.
Planowany seks jakoś mi nie wychodzi. W planowanym seksie jest coś sztucznego, nie pobudzającego. Nastawianie się psychicznie do seksu, że w takiej i takiej sytuacji coś zrobimy może wprowadzić w tremę. Planować sobie, że za tydzień Ją przelecę, będę uprawiać seks, będę się kochać to jak dla mnie, jest zbyt mechaniczne. Skąd możemy wiedzieć, że za tydzień będzie nam się chciało? Ale tak na przykład…
…idziemy sobie do lasku na grzybki, ona szczebiocze radośnie, to tu to tam się nachyli grzybka sięgając, zmęczona o drzewko się opiera, podchodzisz… zadziornie się uśmiecha. No i sytuacja taka była…