„Płomień rozpalił me zmysły”
Przesuwam ręce wzdłuż twego ciała
Głaszczę piersiątka – czuję jak ogień po Tobie płynie
Dotykam, całuję – czuję od zmysłów adrenalinę
Moje serce coraz szybciej bije
Krzyczysz z rozkoszy, jesteś szczęśliwa
W twym nektarze z przyjemnością pływam
A cóż to?… zauważyłam pieprzyk na Twym pośladku
Żar oblał Twoje policzki, serce szybciej bić zaczęło
Jednym małym punkcikiem oczarowana jestem
Uwielbiam go, tak ładnie się do mnie uśmiecha
Teraz już się nie wywiniesz, w orgazmie się rozpłyniesz
Twój głos będzie pod niebiosa wołał -miła ta swawola
„O teatrze życia – Życie jest szkołą”
Wyświetlenia:
260
Author: Monika Janos
Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze.
„Autoportret pisany
Nie jestem już młoda a też i nie stara
W kość oczywiście swoje dostałam
Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła
W toksyczne związki nie wchodziłam
Synowi się poświęciłam
Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem
Zadowolona jestem z mojego życia
Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam
Cieszę się z mojego splendoru
Na starość przekażę go do rozbioru
Wspomnienia będę sobie snuła
Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma
Daję każdemu tę oto radę - żyj tak
Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było
Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić.
Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)
View all posts by Monika Janos