Watykan wytacza proces księdzu z Polski. Prokuratura z Tucholi umorzyła sprawę
Wikariusz wysyłał małoletnim niestosowne wiadomości. Prokuratura umorzyła dochodzenie w jego sprawie.
Sprawa wyszła na jaw pod koniec marca ubiegłego roku. Wikary z Sępólna Krajeńskiego, nagle zniknął z parafii, a przyczyną miały być niestosowne wiadomości, które wysyłał do małoletnich chłopców.
Chłopcy oraz ich rodzice przyznali, że ksiądz wysyłał takie wiadomości. Miał to robić przez różne komunikatory. Większość z nich dotyczyła spraw intymnych m.in. związków, czy mają dziewczynę, czy uprawiają seks i oglądają filmy pornograficzne itp. Miały się także pojawić propozycje masażu oraz prośby o zdjęcia.
Ksiądz przyznał się do winy. Tłumaczył, że jego zachowanie wynikało z “troski o doprowadzenie do spowiedzi i pomocy w przeżywaniu młodym ludziom seksualności”.
Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Tucholi. Ta jednak umorzyła sprawę w październiku ubiegłego roku. Nie dopatrzono się w zachowaniu księdza niczego niestosownego.
Wyświetlenia:
336
Author: Monika Janos
Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze.
„Autoportret pisany
Nie jestem już młoda a też i nie stara
W kość oczywiście swoje dostałam
Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła
W toksyczne związki nie wchodziłam
Synowi się poświęciłam
Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem
Zadowolona jestem z mojego życia
Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam
Cieszę się z mojego splendoru
Na starość przekażę go do rozbioru
Wspomnienia będę sobie snuła
Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma
Daję każdemu tę oto radę - żyj tak
Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było
Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić.
Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)
View all posts by Monika Janos