Category: Bez kategorii 🍷💀 – 666
Niebezpieczne związki – Wiara czy niewiara – Kilka pytań ;-)
Jestem osobą niewierzącą, można powiedzieć od zawsze. Próbowałem szukać wiary ale im bardziej szukałem, tym większe wątpliwości się nasuwały. Mam kilka pytań, na które odpowiedź być może pozwoli mi się trochę zbliżyć do wiary.
Z góry zaznaczam, że nigdy nie czytałem całego Pisma Świętego. Czytanie zakończyłem na potopie i uznałem, że to baśń – po tym też pojawiło się kilka pytań.
Serię pytań czas zacząć:
1.
-Czy wolna wola i plan Boski wzajemnie się nie wykluczają?
2.
-Czy dając wolną wolę np. Hitlerowi, dla Boga ważniejsza jest jednostka niż miliony owieczek?
3.
-Dlaczego na świecie są wojny?
4.
-Dlaczego są katastrofy?
5.
-Dlaczego istnieje dziedziczenie chorób?
6.
-Wg Biblii pierwsi ludzie żyli kilkaset lat. Bóg jednak stwierdził, że mu mogą zagrozić w jakiś sposób i dlatego żyjemy tyle ile żyjemy. Czy to nie dowód, że Bóg jest niedoskonały?
7.
-Dlaczego mam wierzyć, że Bóg istnieje od zawsze, a wszechświat nie?
8.
-Czy zanim np. Polska przyjęła chrzest, ludzie szli do piekła?
9.
-Czy gdyby jutro jakaś osoba ogłosiła, że jest Jezusem uwierzylibyście? Czy potrzebowalibyście dowodów lub od razu uznalibyście tego kogoś za szaleńca i bluźniercę?
10.
-Dlaczego księża nie żyją skromnie?
11.
-Czy oddanie za kogoś życia równoznaczne jest z samobójstwem i pójściem do piekła?
12.
-Gdy wydarzy się jakaś tragedia, księża mówią “Bóg tak chciał”. Dlaczego więc papież ma ochronę i lekarzy? Czy to nie jest sprzeciwianie się woli Boga?
13.
-Dlaczego cuda pojawiały się częściej za czasów Chrystusa niż obecnie?
14.
-Dlaczego odczuwamy przyjemność z seksu? Przecież to jest złe i ma na celu tylko poczęcie dziecka.
15.
-Który Bóg jest prawdziwy, ten co za dobre wynagradza czy za wysadzanie się daje dziewice?
16.
-Bóg bał się wieży Babel. Nie boi się drapaczy chmur lub lotów w kosmos?
17.
-Jeden ksiądz powiedział mi, że nie powinniśmy odbierać Biblii dosłownie, przynajmniej nie całej. Które więc części są prawdziwe, a które to przenośnie?
18.
-Czy osoba niewierząca ale żyjąca wg ogólnie przyjętych zasad moralnych (nie zabija, nie kradnie…) jest mniej warta w oczach Boga niż ktoś kto żyje wg tych samych zasad, plus chodzi do kościoła i ogólnie wierzy w niego ale tylko dlatego, że Bóg tak każe?
Będę wdzięczny za odpowiedź nawet na jedno z tych pytań. I proszę bez agresji.
Niebezpieczne związki – Karol i kiełbasa ;-)
Karol Nawrocki w poniedziałek 22 lutego zjadł kiełbasę i pochwalił się tym faktem w sieci.
Internautom konsumowanie kiełbasy skojarzyło się z filmem “Miś”, w którym główny bohater grany przez Stanisława Tyma najpierw próbował wręczyć kiełbasę podwawelskiej sprzedawczyni biletów na lotnisku, żeby polecieć do Londynu, a ostatecznie sam ją zjadł.
Karol Nawrocki wraz z jego kiełbasą wyborczą i wiedzą na temat szczepień
Karol Nawrocki kontynuuje objazd po Polsce. Kiedy popierany przez PiS kandydat opublikował w sieci nagranie z jednego spotkania, na którym widać, jak je kiełbasę, najpewniej nie spodziewał się takiej ilości wysypów mimów na jego temat z kiełbasą w tle
W poniedziałek na profilu Nawrockiego na platformie X pojawiło się nagranie z kolejnych spotkań, a w nim kadry z wizyty kandydata w zakładach mięsnych w Krzeszycach w województwie lubuskim. Jednym z ujęć było to, w którym prezes IPN próbuje kiełbasę i mówi: „Pycha”.
“Prezes IPN i kandydat na prezydenta popierany przez PiS miał wczoraj czas, żeby wrzucić film, na którym m.in. je kiełbasę. Nie miał czasu, by choć słowem napisać o trzeciej rocznicy rozpoczęcia pełnoskalowej rosyjskiej napaści na Ukrainę”
To jest zdjęcie z klasą – Nawrocki z kiełbasą!
Większego debila polska nie miała – smutne.
Niebezpieczne związki – MÓZG
Niebezpieczne związki: – Czy Bóg ma cierpliwość do ludzi? – Bóg – a któż to jest?!
Bóg – a któż to jest‼️⁉️ 
– Człowiek zawsze szukał miłości. Jak nie może znaleźć wśród ludzi szuka miłości w niewidzialnym przyjacielu.
Wmawia sobie że Bóg go kocha, a Bóg ma co innego do roboty niż zajmować się jednostką.
- Konia z rzędem jeśli ktokolwiek poprawnie odpowie ponieważ wymyślona istota nie istnieje. Jest tylko wymysłem cwaniaków co zarządzają ludzkim umysłem i kasą jego.
-
Niebezpieczne związki: – Czy Bóg ma cierpliwość do ludzi?
- Ciągle czegoś oczekujemy od Boga. A co robimy aby go zadowolić? Nie sądzę żeby wymagał od nas ofiar z ludzi. Nie sądzę aby chciał w imię jego wojny były – chyba że lubi patrzeć, jak się mordujemy.
– Samozwańczy pośrednicy w imię Boga rzadko kiedy dobro czynią. To są wyjątki.
To są perełki wśród tony g💩wna
– Nie trzeba chodzić do ⛪️💒🕌 aby się pomodlić. Bóg w naszych sercach mieszka. To jego świątynia❤️💝💖💟💓💞💕
– Pośrednicy są niepotrzebni mi, abym umiał odróżnić dobro od zła. Jednakże dobro i zło się przeplata między siebie.
Dla kogoś co jest dobrem dla kogoś innego jest złem – punkt widzenia od okoliczności w jakiej się znajdziemy.
Pytanie na całe życie:
– Czy człowiek stworzył Boga, czy Bóg człowieka?




Niebezpieczne związki – CYKL AFER PiS-Hien – Afera 6 – “Afera billboardowa” – kampania reklamowa rządu za pieniądze ze spółek Skarbu Państwa

Dla pamięci z aferami PiS
Afera billboardowa – kampania reklamowa rządu za pieniądze ze spółek Skarbu Państwa
Kampania za publiczne pieniądze. Ta spółka pomogła PiS
Agencja reklamowa Berm za publiczne pieniądze miała wspomóc kampanię wyborczą polityków Prawa i Sprawiedliwości. Środki, jak donosi Onet, pochodziły z ministerstw i spółek skarbu państwa. Z takiej pomocy, według portalu, skorzystało kilkunastu polityków PiS, w tym Jacek Sasin, Elżbieta Witek i Marlena Maląg.
Polityk Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba ujawnił nieprawidłowości dotyczące finansowania kampanii wyborczej PiS. To m.in. zlecenia dla spółki Berm na produkcję gadżetów reklamowych byłego wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i ówczesnej marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Łączną wartość świadczeń wykonanych przez agencję reklamową na rzecz kilkunastu działaczy PiS Onet oszacował na ponad 660 tys. złotych.
Jak wynika z posiadanych przez portal informacji i dokumentów, spółka 22 sierpnia 2023 r. otrzymała zlecenie na “współzarządzanie profilami społecznościowymi prowadzonymi przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w ramach działań informacyjno-edukacyjnych dotyczących programów rządowych skierowanych do rodzin, prowadzonych przez ministerstwo”.
Za ich prowadzenie do 30 października 2023 roku Berm miał otrzymać 143 tys. zł, z czego na konto spółki przelane 83 tys. Opowiedziała o tym Onetowi była pracownica agencji Berm. – W ramach umowy zupełnie poza jej treścią i zawartymi w niej obowiązkami, mieliśmy prowadzić w mediach społecznościowych również profile samej Marleny Maląg. Zablokował nam to jednak Facebook, który był już wtedy bardzo wyczulony na kwestie promocji startujących w wyborach kandydatów. Stąd i wypłata była niższa – powiedziała rozmówczyni portalu.
Z pracy agencji reklamowej miała skorzystać także Jadwiga Emilewicz. “Na początku października Berm otrzymał kolejne zlecenie. Tym razem od Kostrzyńsko-Słubickiej Strefy Ekonomicznej na zorganizowanie imprezy zatytułowanej Spacer po zdrowie. Impreza odbyła się 7 października, a więc tydzień przed wyborami. A gościem specjalnym spaceru, który odbywał się wokół poznańskiego jeziora Rusałka, była ówczesna wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz – wówczas również kandydatka PiS w okręgu poznańskim. Jak wynika z materiałów imprezy (…), podczas jej trwania, prócz pamiątkowych koszulek, uczestnikom rozdawane były również materiały wyborcze Emilewicz. Za jej faktyczną promocję Kostrzyńsko-Słubicka Strefa Ekonomiczna zapłaciła spółce Berm 32 tys. 841 zł” – czytamy w Onecie.
Nadużycia finansowe PiS. Chodzi o 100 mld zł
Na 100 mld zł obecny rząd oszacował nadużycia finansowe poprzedniej ekipy rządzącej, czyli Zjednoczonej Prawicy. Premier Donald Tusk na konferencji prasowej poinformował, że postępowania w tej sprawie prowadzi Krajowa Administracja Skarbowa. Do tej pory zarzuty usłyszały 62 osoby, a do prokuratury skierowano 149 zawiadomień.
Jako przykłady nadużyć premier wskazał wielomilionowe dotacje dla organizacji i stowarzyszeń, a także zakupy mieszkań i hoteli przez państwowe instytucje czy setki tysięcy złotych wydane ze służbowych kart.
Szef rządu mówił o “zorganizowanym systemie wyprowadzania pieniędzy”, z kolei były premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że mamy do czynienia z “obsesją i chęcią likwidacji PiS”.
Tusk podkreślił, że “wszystkie osoby, które nadużyły władzy przeciwko skarbowi państwa, polskiemu społeczeństwu, będą skutecznie ścigane”. – Odpowiedzą za to, także finansowo – mówił szef rządu.
Najwięcej zarzutów dotyczy takich instytucji jak Fundusz Sprawiedliwości, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Premier przekazał, że jednym z największych przejawów nieprawidłowości w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego był sposób organizowania konkursów i przyznawania grantów. Zaznaczył, że nadużycia w tym zakresie dotyczyły prawie wszystkich resortów.
Niebezpieczne związki – Pełzający zamach stanu ;-)
To było nawet śmieszne
przez pierwsze 24h, ale teraz jest już żałosne..
Może go ktoś w końcu doprowadzić na leczenie??
Prezes TK Bogdan Święczkowski poinformował w środę, że zastępca PG prok. Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów.








Niebezpieczne związki – MASŁO – PiS to mafia złodziejska wyspecjalizowana w kłamstwie
Niebezpieczne związki – PiS to mafia złodziejska wyspecjalizowana w kłamstwie
W czasach PiS mieliśmy do czynienia z “instytucjonalną kradzieżą”, m.in. w Funduszu Sprawiedliwości
Niebezpieczne związki – Pełzający zamach stanu ;-)
Prezes TK Bogdan Święczkowski poinformował w środę, że zastępca PG prok. Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów.
Niebezpieczne związki – CYKL AFER PiS-Hien – Afera 4 – “Afera samoloty VIP”

Dla pamięci z aferami PiS
“Afera samoloty VIP”
Rok 2021 (rzady PiS) – przylatują nowe samoloty dla VIP-ów.
Za co zapłaciliśmy 2 mld zł?
Warszawa – w 2021 roku wylądował samolot dla VIP… „Roman Dmowski”, czyli Boeing 737-800BBJ do przewozu najważniejszych osób w państwie, oraz „Ignacy Jan Paderewski”.
Za ile latali ministrowie rządu Mateusza Morawieckiego?
Na pierwszym miejscu, co nie będzie zaskoczeniem, uplasowało się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Za około 70 lotów samolotami rejsowymi zapłacili ponad 700 tys. zł. Do tej kwoty należy dodać 1,7 mln zł na podróże realizowane samolotem ze specjalnej floty rządowej.
Na drugim miejscu uplasowało się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jego przedstawiciele latali 84 razy samolotami rejsowymi, za które zapłaciliśmy ponad 300 tys. zł. Wśród popularnych była m.in. trasa Warszawa – Szczecin.
Podium zamyka Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Ich 60 rejsowych lotów to koszt ponad 260 tys. zł. Latali często do USA, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i podobnie jak wspomniany marszałek Kuchciński – Rzeszowa.
128 tys. zł wydał resort finansów. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapłaciło prawie 90 tys. zł. Im, oprócz wyjazdów zagranicznych, bliższy sercu wśród kierunków krajowych był Kraków. Ministerstwo Zdrowia latało m.in. do Chicago i Waszyngtonu. Łącznie na bilety lotnicze wydali ponad 80 tys. zł. Resort rolnictwa na podróże samolotem przeznaczyło 70 tys. zł. Najmniej, bo tylko 7 razy, podróżowali rejsowymi samolotami przedstawiciele Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, płacąc za to 39 tys. zł.
Tajemniczy MON
Jak się okazuje, resort obrony narodowej lata, i to bezkosztowo. Jak cytuje posłanka, w odpowiedzi z ministerstwa wyraźnie zaznaczono, że podróże są “realizowane statkami powietrznymi wojskowego specjalnego transportu lotniczego […] Są one realizowane z limitu nalotu dyspozycyjnego, przydzielonego dla poszczególnych kancelarii na dany rok [.] Dla dysponentów limitu nalotu są to loty bezkosztowe”.
Samoloty zostały kupione bez przetargu, a szczegóły wyposażenia pozostają tajemnicą.
Nowe maszyny dołączyły do Boeinga 737-800 w wersji standardowej „Józef Piłsudski”, który pracuje dla rządu od prawie czterech lat. We flocie dla VIP-ów są jeszcze dwa małe, 19-miejscowe gulfstreamy G550, „Kazimierz Pułaski” i „Józef Poniatowski”. Pięć odrzutowców to bardzo dużo, jeśli nie za dużo. Bo samoloty rządowe powinny być używane wyłącznie do przewozu najwyższej rangi urzędników w ramach oficjalnych podróży. A grono uprawnionych powinno ograniczać się do prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu.
„Dmowski” i „Paderewski” zabiorą 66 pasażerów: sześciu w klasie VIP, pozostałych w klasach „business” i „economy”. Na pokładzie znajduje się gabinet lekarski, wyposażony w urządzenia ratujące życie. Szczegóły dotyczące wyposażenia kabiny pasażerskiej, saloników, urządzeń rozrywki pokładowej, kuchni oraz materiałów do tego użytych i kosztów wykonania władza chce zachować w tajemnicy. Może dlatego, że w obecnej sytuacji jakoś niezręcznie chwalić się luksusem, zwłaszcza kupionym za publiczne pieniądze.
Przetargu nie było
Dlatego nie dowiemy się, czy pieniądze publiczne – 2 mld 145 mln zł za wszystkie pięć samolotów – dobrze wydano. Podczas profesjonalnej procedury przetargowej komisja ustaliłaby, jaka flota rządowa jest Polsce potrzebna i które samoloty do tego nadają się najlepiej.
Na oko jest trochę wątpliwości. Choćby taka, że boeingi 737-800 nie są już produkowane; te nasze to ostatnie, jakie zeszły z linii montażowej w Seattle. Teraz Boeing oferuje samoloty dla VIP-ów z wykorzystaniem nowszego modelu rodziny 737. Podobnie nie są już budowanie gulfstreamy w wersji G550, którą zastąpiła wersja 600.