Policjanci śledzili Michała Kołodziejczaka. Fani AGROunni?

Fani AGROunni?

 

– Dzień dobry. Dlaczego państwo nas śledzą? – pytała policjantów Natalia Żyto z AGROunii.

– Tutaj zgłoszenie jakieś mieliśmy – odparł funkcjonariusz.

– Nie. Chodzicie za nami od TVP – stwierdziła polityczka.

Policja śledziła polityków AGROunii
Policjant i dwie policjantki byli wyraźnie zakłopotani i nie potrafili wyjaśnić, z jakiego powodu chodzą za politykami. Nagranie potwierdza jednak, że nie zamierzali odpuszczać i po kilku chwilach ponownie pojawili się kilka metrów obok działaczy, stojąc za rogiem jednego z budynków. Gdy uchwyciła ich kamera, speszeni odwrócili wzrok w drugą stronę. Następnie tłumaczyli, że otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu w pobliżu.

– Proszę państwa, absurdalna sytuacja. Przypadkowo ciągle policja za nami chodzi, kiedy jesteśmy w Warszawie na konferencji – komentował Michał Kołodziejczak. – Gdyby powiedzieli, że chodzą za nami, bo może nam się coś stać albo jesteście narażeni, to ja bym to rozumiał. Ale nie potrafią powiedzieć, że chodzą za nami od kilku minut – dodał.

Policjanci śledzili Michała Kołodziejczaka

policja śledziła kołodziejczaka

Nagrano kuriozalne sceny

Po konferencji prasowej Michała Kołodziejczaka z AGROunii doszło do mocno niepokojących scen. Z relacji polityków tego ugrupowania wynika, że byli oni śledzeni przez warszawskich policjantów. Potwierdza to nagranie wideo umieszczone w mediach społecznościowych przez Natalię Żyto.

Wspomniana konferencja odbywała się przed siedzibą TVP. Na nagraniu widzimy warszawskich funkcjonariuszy stojących kilkanaście metrów od polityków AGROunii. Wcześniej jednak z nieznanych powodów mieli oni chodzić za politykami i ich obserwować.

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *