UKRAINA – Rzeź wołyńska – W materiale dotyczącym wojny w Ukrainie pokazano pasek o ukraińskim barbarzyństwie.

Rzeź Wołyńska 1943 - 1944 – Demotywatory.pl

Kto dokonał rzezi wołyńskiej w 1943 roku?

Pierwszy masowy mord na ludności polskiej na Wołyniu został dokonany 9 lutego 1943 r. przez oddział Ukraińskiej Armii Powstańczej, który zamordował 173 Polaków we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim.

Krwawa niedziela na Wołyniu

W materiale dotyczącym wojny w Ukrainie pokazano pasek o ukraińskim barbarzyństwie.

Działania IPN w 77. rocznicę Zbrodni Wołyńskiej - Zbrodnia Wołyńska - Instytut Pamięci Narodowej

Tylko w niedzielę 11 lipca 1943 roku, oddziały UPA zaatakowały Polaków w 85 miejscowościach powiatu włodzimierskiego i 11 powiatu horochowskiego. W Gurowie z 480 Polaków ocalało 70, we wsi Sądowa z 600 przeżyło tylko 20, w kolonii Orzeszyn z 340 mieszkańców zginęło 270 Polaków…

Ataki ukraińskich nacjonalistów przebiegały zwykle według podobnego scenariusza. Zaczynały się o takiej porze, aby jak najwięcej mieszkańców było w domach lub obejściach. Najczęściej w nocy lub o świcie. Wybraną wieś upowcy najpierw otaczali kordonem, który miał zatrzymać wszystkich próbujących wydostać się z pułapki. Co najmniej połowę napastników stanowiła tzw. czerń czy siekiernicy – także kobiety i wyrostki rekrutowani z pobliskich wsi – uzbrojeni w kosy, widły, siekiery, noże, młoty czy kije. Zabudowania najczęściej plądrowano i podpalano, a Polaków, bez względu na płeć i wiek, mordowano w wyjątkowo bestialski sposób. Nieraz spędzano mieszkańców do stodoły, kuźni lub innego budynku, w którym płonęli potem żywcem. Przestrzegano przy tym, aby palone budynki Polaków były oddalone o co najmniej 15 metrów od zagród ukraińskich… Uciekających i ukrywających się po polach wyłapywano i bez litości mordowano. Często nawet bez jednego strzału. Mordowano czym popadnie, oby jak najbardziej bestialsko.Rzeź wołyńską trzeba oficjalnie uznać za ludobójstwo » Kresy - wiadomości, wydarzenia, aktualności, newsy

Zbrodnia Wołyńska - PrawicowyInternet.pl || Prawa Strona Internetu || Blog Dariusza Mateckiego

Rzeź wołyńska

– ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy aktywnym, częstym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej  wobec mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego II RP (w czasie wojny należącego do Komisariatu Rzeszy Ukraina), podczas okupacji terenów II Rzeczypospolitej przez III Rzeszę, w okresie od lutego 1943 do lutego 1945.

Pytanie – co ukrywa Ukraina?

11 i 12 lipca 1943 r. UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Wydarzenia te przeszły do historii jako Zbrodnia Wołyńska.

Sprawcy zbrodni wołyńskiej to Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz ludność ukraińska uczestnicząca w mordach swoich polskich sąsiadów. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”. To określenie ukrywało zamiar, jakim było wymordowanie i wypędzenie Polaków.

Rodzina Rudnickich zamordowana przez UPA we wsi Chobułtowa, powiat Włodzimierz.

Pierwszy masowy mord na ludności polskiej na Wołyniu został dokonany 9 lutego 1943 r. przez oddział Ukraińskiej Armii Powstańczej, który zamordował 173 Polaków we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim.

Rzeź Wołyńska – Demotywatory.pl

Wpływ na nasilenie się fali zbrodni miało porzucenie w marcu i kwietniu 1943 roku przez policjantów ukraińskich służby na rzecz Niemiec i przejście w szeregi UPA. Wielu z tych policjantów brało wcześniej udział w zagładzie Żydów. W nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku UPA spaliła osadę Janowa Dolina i zamordowała ok. 600 Polaków.

100.000 Polaków zginęło na Wołyniu. Nigdy o tym nie zapominaj. – Demotywatory.pl

Szczególne nasilenie zbrodni nastąpiło w lipcu 1943 roku. Zamordowano wówczas ok. 10 – 11 tysięcy Polaków. 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. Doszło do mordów w świątyniach m.in. w Porycku (dziś Pawliwka) i Kisielinie. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych.

Rzeź Wołyńska 1943 rok – Demotywatory.pl

Zbrodni na Polakach dokonano w 1865 miejscach na Wołyniu. Największych masakr dokonano w Woli Ostrowieckiej, gdzie zamordowanych zostało 628 Polaków, w kolonii Gaj – 600, w Ostrówkach – 521, Kołodnie – 516.

Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem, palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier i wideł, wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią a także gwałcono kobiety.

UPA atakowała bazy samoobrony polskiej na Wołyniu, w których chroniła się ludność, m. in. Przebraże, w którym uratowało się ok. 10 tys. Polaków. Tylko część baz samoobrony przetrwała. Pomocy bazom samoobrony udzielała partyzantka sowiecka, a także żołnierze węgierscy sprzedając amunicję. Były przypadki pozyskiwania broni od Niemców. Polacy szukali ratunku uciekając do miast i miasteczek kontrolowanych przez wojsko niemieckie. Wielu z nich zostało wywiezionych na roboty przymusowe do Niemiec.

 

Demotywatory.pl

Określenie zbrodnia wołyńska dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w byłych województwach: lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia)a także województwach lubelskim i poleskim.

Zamordowani Polacy w Lipnikach (domena publiczna).

Zamordowani Polacy w Lipnikach

Masowe mordy na ludności polskiej na terenach Galicji Wschodniej rozpoczęły się jesienią 1943 roku.

UPA, kierowana przez Romana Szuchewycza „Tarasa Czuprynkę” rozpoczęła „antypolską akcję” w Galicji Wschodniej w kwietniu 1944 roku. Miała ona być w założeniu nie tak drastyczna, jak ta przeprowadzona na Wołyniu. Zamierzano zmusić Polaków do opuszczenia domów pod groźbą śmierci. W przypadku odmowy mieli być zabijani tylko mężczyźni. W praktyce często tego nie przestrzegano i dochodziło do zbrodni na wszystkich mieszkańcach. Masowych mordów dokonano m. in. w Podkamieniu (100 – 150 zabitych), Bryńcach Zagórnych (100 – 145) Berezowicy Małej (130 – 135 ofiar). W zbrodniach oprócz UPA wzięli udział ukraińscy żołnierze, ochotnicy do dywizji SS „Galizien” (Huta Pieniacka, 600 – 900 zabitych).

Z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także rodziny polsko-ukraińskie, Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w zbrodniczej akcji oraz ratujący Polaków. „Kresowa Księga Sprawiedliwych” (wyd. IPN) opracowana przez Romualda Niedzielkę podaje, że Ukraińcy uratowali 2527 Polaków. Za tę pomoc 384 Ukraińców zapłaciło życiem.

Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tysięcy Polaków. 40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tysiące na terenie dzisiejszej Polski. Terror UPA spowodował, że setki tysięcy Polaków opuściły swoje domy, uciekając do centralnej Polski. Zbrodnia Wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

W opinii znawcy problematyki polsko-ukraińskiej, historyka prof. Grzegorza Motyki „choć akcja antypolska była czystką etniczną, to jednocześnie spełnia ona definicję ludobójstwa”. Celem było bowiem zniszczenie na Wołyniu w całości, a na innych terenach w części, polskiej grupy etnicznej. (PAP)

Kwestia zbrodni, jakiej dokonano w latach 1943-1945 na obszarze Wołynia i Galicji Wschodniej wciąż rozpala emocje zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Zdaniem strony polskiej, w tym czasie oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii przeprowadziły masową, zaplanowaną eksterminację ludności polskiej. Zbrodnia ta, która pochłonęła życie ok. 100 tys. ludzi wypełnia zatem znamiona ludobójstwa. A jak to wygląda z perspektywy znacznej części ukraińskich historyków?

Druga wojna polsko-ukraińska

Zdaniem szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wiatrowycza, w latach 1942-1947 miał miejsce konflikt zbrojny między Polską a Ukrainą będący kontynuacją konfliktu między II Rzeczpospolitą a Zachodnioukraińską Republiką Ludową z lat 1918-1919. Konflikt ten, jak przyznaje Wiatrowycz, miał charakter szczególny bowiem brały w nim udział oddziały partyzanckie, wspomagane przez ludność miejscową. W takich oto warunkach wojennych miało dojść do haniebnych zbrodni, bo na wojnie jak to na wojnie. Ukraiński historyk przyznaje jednakże, że to strona polska ucierpiała w tym konflikcie zdecydowanie bardziej.

Dla polskich historyków kwestia konfliktu między Polską a Ukrainą jest sprawą otwartą, a raczej irrelewantną z perspektywy kwalifikacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej. Wiatrowycz w swojej książce odrzuca ludobójstwo zastępując je często terminem wojna. Tymczasem jedno drugiego nie neguje. Do ludobójstwa często dochodziło w czasie konfliktów zbrojnych, tym bardziej, że chodzi tu o masową, zaplanowaną eksterminację ludności cywilnej. Taki czyn dokonany przez wojskowych stanowi w warunkach wojennych zarówno zbrodnię wojenną, jak i zbrodnię ludobójstwa. Choć należy też zaznaczyć, że sam termin ludobójstwo pojawił się w prawie międzynarodowym dopiero po II wojnie światowej. W myśl zasady, że prawo nie może działać wstecz możemy dziś co najwyżej ocenić, czy według obecnych kryteriów dana zbrodnia nosi znamiona ludobójstwa, czy nie. Nie można jednak z tego tytułu wyciągać żadnych konsekwencji prawnych.

To Polacy zaczęli

W ukraińskiej historiografii dość rozpowszechniony jest pogląd, że pierwszych zbrodni dokonali Polacy, a konkretnie polskie podziemie na ukraińskiej ludności cywilnej na Chełmszczyźnie w 1942 r.. Przywoływane jest tutaj sprawozdanie Hrubieszowskiego Ukraińskiego Komitetu Pomocowego, który mówił, że w tych rejonach dokonano 258 zabójstw Ukraińców. Te zabójstwa miały sprowokować mordy na ludności polskiej na Wołyniu.

Social media:
Monika Janos

Author: Monika Janos

Milutkiego spędzania na stronce Wam mili życzę, i mam nadzieję że moim pisaniem nie jedną wzruszę, rozweselę dusze. „Autoportret pisany Nie jestem już młoda a też i nie stara W kość oczywiście swoje dostałam Stwierdziłam zatem że wolność jest dla mnie miła W toksyczne związki nie wchodziłam Synowi się poświęciłam Moje szczęście jest miłe... bo syn nie jest skurwysynem Zadowolona jestem z mojego życia Pomimo że od niego po dupie porządnie dostałam Cieszę się z mojego splendoru Na starość przekażę go do rozbioru Wspomnienia będę sobie snuła Nie pójdzie na marne moja nad życiem zaduma Daję każdemu tę oto radę - żyj tak Aby na starość wspominać a wstyd opowiadać było Jestem jaka jestem i mam nadzieję że moimi wypowiedziami, przemyśleniami nie robię nikomu krzywdy. Piszę co myślę, mówię co myślę a pisać, pisać każdy może - lepiej lub gorzej i tak powiem Wam szczerze, nie znam się na pisaniu co i jak gdzie znaki interpunkcyjne wstawić. Wiele bym o sobie mogła jeszcze pisać, ale nie będą mą zajebistością Was męczyła ;-)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *